Test filtrów UV w okularach przeciwsłonecznych
Mamy bardzo gorący okres, a więc lato i wakacje! Dookoła nas wyrosły jak grzyby po deszczu stragany z okularami przeciwsłonecznymi. Można je kupić w praktycznie każdym miejscu włączając w to drogerie i dyskonty. Ceny zaczynające się od kilku złotych mogą zastanawiać…
Tutaj dowiesz się, czy kilka złotych wydane na okulary może zaszkodzić Twojemu wzrokowi, czy też będzie stanowiło wystarczającą ochronę przed szkodliwym promieniowaniem ultrafioletowym.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat zagrożeń dla ludzkiego oka zajrzyj też do cieszącego się dużą popularnością artykułu Zanim zainstalujesz filtr światła niebieskiego w smartfonie.
Rzetelne pomiary w laboratorium fotometrycznym
Od wielu lat słyszy się teorię o tym, że w najtańszych okularach przeciwsłonecznych brak filtra UV powoduje większe szkody niż nienoszenie okularów wcale. Związane jest to ze zmniejszeniem ilości światła przez przyciemnione szkła, rozszerzeniem źrenicy oka i większą ilością szkodliwego promieniowania UV absorbowaną przez niechronione oko. W każdym salonie optycznym można usłyszeć, że tylko markowe okulary stanowią dobrą ochronę dla Twoich oczu. „Okulary muszą kosztować!”. Postanowiliśmy przetestować różne okulary pod względem ochrony przed promieniowaniem UV.
Do testu użyliśmy zarówno tych najtańszych jak i nieco droższych:
- okularów dla dorosłych
- okularów dla dzieci
- kilku soczewek
- jednej pary niekonwencjonalnych okularów:)
Trochę o UVA i UVB
Promieniowanie UVA oraz UVB to promieniowanie z zakresu światła niewidocznego dla ludzkiego oka. Rysunek poniżej przedstawia zakresy poszczególnych widm:
Rys. 1 Zakresy widm światła słonecznego 200nm-1050nm
Przyjmujemy, że promieniowanie ultrafioletowe to promieniowanie elektromagnetyczne o długości fali od 10 nm do 400 nm. Jeśli zatem spotkacie się z określeniem „okulary UV 400”, będzie to się odnosiło do ochrony przed promieniowaniem w zakresie do 400 nanometrów. Jak widać z wykresu powyżej jest to promieniowanie UVA.
Zagrożenia UV
Badania pokazują, że promieniowanie UV może powodować takie patologie oka, jak:
- słoneczne zapalenia rogówki i spojówki (poparzenia),
- tłuszczyk i skrzydlik (zwyrodnienia spojówki),
- zaćma (zmętnienie soczewki oka),
- nowotwór oka.
U dzieci poniżej 10 roku życia soczewka wewnątrzgałkowa przepuszcza aż 75% światła UV, przy czym u osób powyżej 25 roku jest to tylko 10%. Dane te bezapelacyjnie pokazują, że ochrona oczu dzieci przed promieniowaniem UV jest niezwykle ważna.
Warunki badania
Badanie zostało wykonane pewnego słonecznego lipcowego dnia. Wszystkie wyniki zostały przeliczone tak, aby wpływ zmieniającego się natężenia oświetlenia w czasie wykonywania badań nie miał znaczenia. Do pomiarów posłużył spektrometr GL Spectis 5.0 Touch o zakresie 200nm-1050nm. Na potrzeby badania przygotowano też specjalną osłonę przylegającą do szkła okularów, tak aby zapobiec przedostawaniu się bezpośredniego światła słonecznego.
Widmo światła w ten słoneczny dzień wyglądało następująco:
Rys. 2 Widmo światła słonecznego podczas badania
Temperatura barwowa światła wyniosła 6387 K, a wskaźnik oddawania barw wyniósł 99,0. Natężenie oświetlenia nie ma szczególnego znaczenia, ponieważ wszystkie wyniki zostały odniesione do pomiaru wzorcowego i wyrażone w wartościach względnych procentowych.
Sprawdzaliśmy dodatkowo czy okulary posiadają polaryzację. Takie szkła usuwają zbędne odblaski, dzięki czemu oglądane kolory są żywsze, a jakość widzenia lepsza. Zwłaszcza kierowcy chwalą sobie ten parametr, bo wtedy okulary zapobiegają oślepianiu. Do testu polaryzacji (czyli sprawdzenia czy ten parametr faktycznie jest obecny w okularach czy nie) posłużył specjalny szablon, który w przypadku jej wystąpienia ujawnia ukryty napis.
Rys. 3 Szablon testowy do sprawdzania polaryzacji okularów
Test ochrony przed UV
Pierwsze testowane okulary Crivit SP-9115 to najtańsza propozycja z sieci LIDL.
Rys. 4 Okulary Crivit SP-9115 (LIDL)
Rys. 5 Widmo światła przepuszczonego przez okulary Crivit SP-9115 (LIDL)
Jak widać wszystkie wartości promieniowania UV (poniżej 400 nm) zostały wyfiltrowane.
Kolejne sieciowe okulary to propozycja H&M model 948220.
Rys. 6 Okulary 948220 (H&M)
Rys. 7 Widmo światła przepuszczonego przez okulary 948220 (H&M)
Tutaj również nie widać promieniowania UV.
Kolejne w teście to okulary niskobudżetowe Mello 2034-1.
Rys. 8 Okulary Mello 2034-1
Rys. 9 Widmo światła przepuszczonego przez okulary Mello 2034-1
I w tym przypadku praktycznie wszystkie wartości z zakresu UV zostały wyfiltrowane.
Wreszcie czas na coś ze średniej półki cenowej. Kolejny model to Via Roma RV402-2. Pierwsze w teście okulary z polaryzacją.
Rys. 10 Okulary Via Roma RV402-2
Rys. 11 Widmo światła przepuszczonego przez okulary Via Roma RV402-2
Kolejny model, który nie przepuszcza szkodliwego promieniowania UV.
Następne w teście były markowe okulary z trochę wyższej półki Solano SS 20545 także z polaryzacją.
Rys. 12 Okulary Solano SS 20545
Rys. 13 Widmo światła przepuszczonego przez okulary Solano SS 20545
Też oczywiście bardzo dobrze wyfiltrowany zakres UV.
Przyszedł czas na pierwszą propozycję okularów dla dzieci. Są to najtańsze okulary z salonu za kilkanaście złotych. Model Pepi 996.
Rys. 14 Okulary Pepi 996
Propozycja za kilkanaście złotych również sobie doskonale poradziła.
A co w przypadku najtańszych okularów dziecięcych za kilka złotych? W teście znalazły się okulary sieci PEPCO model Gravity 5014.
Rys. 16 Okulary Gravity 5014 (PEPCO)
Rys. 17 Widmo światła przepuszczonego przez okulary Gravity 5014 (PEPCO)
Tutaj widać, że niewielka ilość promieniowania UV (poniżej 400 nm) jednak pozostała. Czy są to znaczące wartości spróbujemy omówić w podsumowaniu.
Do testu posłużyły nam jeszcze soczewki, które poddawane są dalszej obróbce. Pierwsza z nich to Szajna PRIMA 1.56 B.
Rys. 18 Soczewka Szajna PRIMA 1.56 B
Tutaj pewna część promieniowania UV również pozostała.
Kolejna soczewka to Szajna PRIMA 1.56 S.
Rys. 20 Soczewka Szajna PRIMA 1.56 S
Rys. 21 Widmo światła przepuszczonego przez soczewkę Szajna PRIMA 1.56 S
I w tym przypadku minimalna ilość promieniowania UV pozostała.
Teraz dla lepszego porównania postanowiliśmy przetestować soczewkę, która nie posiada żadnej ochrony przed promieniowaniem UV i jest przeźroczysta. To model Szajna PROFIT 1.50.
Rys. 22 Soczewka Szajna PROFIT 1.50
Rys. 23 Widmo światła przepuszczonego przez soczewkę Szajna PROFIT 1.50
Różnicę widać ogromną. Praktycznie całe promieniowanie emitowane przez Słońce pozostaje niezmienione.
Na sam koniec, choć to test okularów przeciwsłonecznych, postanowiliśmy zbadać okulary spawalnicze. One też przecież powinny chronić! Poniżej przedstawiono widmo przykładowego łuku spawalniczego.
Rys. 24 Przykładowe widmo łuku spawalniczego
Jak widać ma ono dużą zawartość promieniowania UVA, UVB, a nawet UVC (200nm-280nm).
A oto jak poradziły sobie okulary spawalnicze.
Widać pewną zawartość promieniowania w zakresie 300nm-400nm. Jego ocenę ilościową ujmiemy w podsumowaniu.
Czas na podsumowanie!
Poniżej znajduje się szczegółowa tabelka z wynikami dla wszystkich przebadanych okularów i soczewek.
Tab. 1 Zestawienie wyników mierzonych okularów
Jak widać w tabeli większość okularów całkowicie eliminuje szkodliwe promieniowanie UV. Nawet najtańsza propozycja dziecięca Gravity 5014 (PEPCO) przepuszcza zaledwie 0,7% promieniowania emitowanego przez słońce. Również dwie pozycje soczewek Szajna PRIMA 1.56 B oraz Szajna PRIMA 1.56 S mają jakieś szczątkowe wartości promieniowania UV, mimo iż na wykresie wydawało się to w miarę znaczące. Spowodowane jest to również ogólnym tłumieniem światła, a więc wartości bezwzględne to zaledwie pojedyncze procenty. Widać, że niektóre z okularów w znaczny sposób zmieniają temperaturę barwową CCT postrzeganego świata. Rekordzistka to soczewka Szajna PRIMA 1.56 S zmieniająca kolory w kierunku barwy zimnej oraz Solano SS 20545 w kierunku barwy ciepłej. Widać, że okulary spawalnicze przepuszczają zaledwie 0,5% światła widzialnego, a promieniowanie UV też stanowi margines. Bardzo dobrze radzą sobie wszystkie tanie modele marketowe.
Pozostaje zatem pytanie, za co płacimy?
Tak jak pisaliśmy na początku – ocenialiśmy wyłącznie skuteczność filtrowania promieniowania UV, nie biorąc pod uwagę pozostałych cech okularów (oprawek, polaryzacji, jakości szkieł, odporności na zarysowania). Nie chcieliśmy tu oceniać wyglądu (czy oprawki przypominają te z Matrixa czy z Leona Zawodowca). Nie znajdziesz tu recenzji komfortu noszenia, czy opisu materiałów z jakich są wykonane. Nie przedstawialiśmy tu także subiektywnych odczuć związanych z jakością widzenia. Te wszystkie elementy z pewnością mogą wpływać na wartość produktu.
Być może cena wynika z wysokiego wskaźnika oddawania barw (oznaczenie Ra lub CRI w tabeli), który bezpośrednio przekłada się na komfort widzenia. Widać, że dwie najdroższe pozycje mają najwyższe Ra (Via Roma RV402-2 oraz Solano SS 20545). Wygląda na to, ze w tym przypadku „droższe znaczy lepsze” może być prawdą. W tą zależność wpisują się tanie oprawki dziecięce Pepi 996 o niskim CRI, choć jeszcze tańsze Gravity 5014 mają całkiem dobry wskaźnik oddawania barw.
Z całą pewnością widać za to, że okulary pozbawione ochrony mogą stanowić niebezpieczeństwo. Pokazuje to soczewka Szajna PROFIT 1.50, która nie jest dedykowana ochronie UV i przepuszcza aż 39% promieniowania UVA.
Można także obalić mit o starzeniu się szkieł. Dwie z testowanych pozycji były używane przez 4 lata i nie widać żadnego wpływu na ich funkcjonowanie.
Jak zatem ostatecznie wygląda skuteczność filtrów UV w okularach przeciwsłonecznych?
Podsumowując, można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że większość dostępnych okularów całkowicie chroni nas przed niebezpiecznym promieniowaniem UV. Dotyczy to zarówno drogich jak i najtańszych modeli. Być może spowodował to rozwój i dostępność technologii, kontrole produktów i karanie nieuczciwych producentów. Nie można oczywiście generalizować i z całą pewnością powiedzieć, że wszystkie dostępne na rynku modele spełniają wymogi ochrony. Patrząc jednak na ilość i różnorodność modeli przedstawionych w tym teście można powiedzieć, że rynek wygląda bardzo dobrze.
Może Cię też zainteresować:
Zanim zainstalujesz filtr światła niebieskiego w smartfonie
Fajny, przydatny artykuł. Jednak nie jestem pewien: czy wszystkie przetestowane okulary przeciwsłoneczne miały filtr UV? Wciąż bowiem nurtuje mnie pytanie: czy okulary bez filtra, ale jednak przecież przyciemnione, również blokują promieniowanie UV, a jeśli tak, to czy w wystarczającym stopniu czy jednak takie okulary robią więcej krzywdy, bo oko szerzej się otwiera i wpuszcza więcej promieniowania? I jeszcze mam drugie pytanie: czy okulary przeciwsłoneczne dziecka, które były podczas upału w schowku samochodowym (temperatura prawdopodobnie ok. 50 stopni) mogły się uszkodzić w taki sposób, że ich używanie jest obecnie niezdrowe? Czytałem gdzieś, że pod wpływem temperatury może się się uszkodzić zarówno filtr UV jak i polaryzacja.
Dziękuję za komentarz. Jak wynika z wykresów widmowych wszystkie okulary „obcinają” zakres poniżej 400nm, a więc UVA i UVB. Jest to właściwie cecha materiałów, z których są robione, a nie specjalnych zabiegów. Większość obecnie dostępnych tworzyw sztucznych stosowanych na soczewki okularów z natury blokuje szkodliwe UV. Można założyć, że wszystkie okulary z filtrem światła niebieskiego blokują całkowicie promieniowanie UV. Co do okularów ze schowka trudno mi się wypowiedzieć jednoznacznie. W przypadku, gdy soczewki są wykonane z „plastiku” nie istnieje taka możliwość. W przypadku szkła nie znam technologi blokady promieniowania UV i nie wiem, czy może mieć to jakiś wpływ. W artykule o okularach UV sprawdzałem kilka używanych sztuk (paroletnich), które znajdowały się w różnych warunkach i jakoś nie stwierdziłem aby zmieniły się ich właściwości. Co do polaryzacji to raczej nie ma takiej możliwości, aby ją utracić.
Na rynku jest mnóstwo okularów przeciwsłonecznych, ale tylko nieliczne spełniają funkcję przeznaczenia. Im modniejsze, tym gorsze. Najlepiej mieć sprawdzonego optyka, takiego, któremu zależy na naszych zdrowych oczach, a nie na sprzedaży.